Jaszczur 4/2021 – Go West
Lecimy na zachód – Cedyński Park Krajobrazowy. Startujemy z Ewą, której wcześniejsze Jaszczury w tym roku się jakoś nie zgrały.
Docieramy pod górę Czcibora, miejsce Bitwy pod Cedynią pomiędzy wojskami Mieszka I a margrabiego Hodona. Na wzgórzu pomnik wystawiony 50 lat temu na 1000 rocznicę bitwy. Miejsce wygląda naprawdę ciekawie a i pomnik jest nietuzinkowy. Warto poświęcić chwilę i wdrapać się na górę (my tak czy inaczej musimy to zrobić aby policzyć schody).
Kolejnym miejscem, które odwiedzamy jest rezerwat Cedyńskie Wrzosowiska – o tej porze roku wrzosy są przekwitnięte (wrzos kwitnie w lipcu i sierpniu, czasem jeszcze we wrześniu) i wyschnięte – ale miejsce jest naprawdę niesamowite.
Przy jednym z kolejnych punktów doganiamy ekipę Grześka, Agnieszki i trzeciej koleżanki, której imienia nie zapamiętałem 🙂 Tylko dzięki współpracy udaje nam się zdobyć punkt H5, który jest na gałęzi nad murem czegoś podobnego do bunkra. Murem o wysokości 2.5m (a po drugiej stronie tych metrów jest dużo więcej). Alternatywą, której nie akceptuję, jest przejście wzdłuż po murze. Włażę więc buciorami na ramiona Grzegorza a ten podsadza mnie na mur. Klękam sobie i jakoś udaje mi się sięgnąć do pisaka. Uff…. Niestety w tych emocjach nikt nie robi zdjęcia naszych akrobacyjnych wyczynów.
Dwa lampiony dalej jest jeszcze gorzej – tym razem się poddajemy i lecimy dalej zostawiając zaprzyjaźniony zespół na rozkminianiu tego jak wziąć punkt i się nie zabić. Punk jest na końcu rozsypującego się muru starego młyna.
Znowu wychodzimy nad Odrę – tym razem w okolicy mostu kolejowego koło Siekierek – aktualnie fajnie wyremontowanego na potrzeby turystów i rowerzystów.
Podsumowanie
Zajmujemy tradycyjne 4 miejsce (trzeci raz w tym sezonie), czas wyliczony idealnie 9:01 (minuta po głównym limicie).
- Strona organizatora: https://www.facebook.com/ZgromadzenieWedrownicze
- Trasa: TP25
- Przebieg: 31km
- Przewyższenie: 331m
- Czas: 9:01
- Punkty kontrolne: 20/21 obowiązkowych/23 wszystkich
- Miejsce: 4/8
- Trasa na Stravie: https://www.strava.com/activities/6158967145
Dzięki nieobecności Piotrka Zajączkowskiego dzisiejsze kilka punktów wciągnęło mnie na pierwsze miejsce w klasyfikacji pucharowej w kategorii TP25. Znaczy – pierwsze miejsce ex-aequo z Piotrkiem (czyli on w 3 Jaszczurach zdobył tyle punktów co ja w 4). Krótko mówiąc nagroda za wytrwałość 😉
Ponieważ trasa TP25 nie dotarła do czołgu – to odwiedzamy go w drodze do domu. W Starych Łysogórkach stoi sobie taki Czołg Ciężki IS-2.